Ten kejs opracowałam na warsztat
Jak lider projektu może łączyć pokolenia? Inkluzywność i bezpieczeństwo psychologiczne w praktyce
na PAM Summit. Postanowiłam się nimi z Wami podzielić, nie tylko po to by uniknąć drukowania nieokreślonej liczby handoutów na konferencyjny warsztat, lecz także dlatego, że wierzę, że kejsy te mogą być użyteczne i w Waszej pracy jako liderów zespołów, project managerów, HR wspierających zespoły oraz w roli trenerów biznesu.
Bez względu na to w jakim biznesie ma miejsce dany kejs, wierzę, że każdy z nich odzwierciedla niektóre „klasyczne” tarcia, nie tylko między pokoleniami. Miłej pracy na warsztacie i dużo praktycznej nauki!
Z tego konkretnego kejsa skorzystacie w trzech etapach. Oznaczyłam je numerami.
1. CASE STUDY: Agencja Nova. Kto zostaje po godzinach?
Kontekst
Agencja brandingowo-reklamowa Nova realizuje kampanię 360° dla dużego klienta z branży FMCG. Projekt jest dynamiczny, termin napięty, klient wymagający. Zespół projektowy pracuje w modelu hybrydowym, a kultura firmy opiera się na „kreatywnej wolności”… jednak z niepisanym zwyczajem zostawania po godzinach w momentach napięć.
Zespół
- Julia (25 lat) – młodsza graficzka, świeżo po ASP, zorientowana na work-life balance. Punktualna i produktywna w godzinach pracy.
- Tomek (42 lata) – project manager, działa w tej branży od lat, mega oddany klientom. Jest też przyzwyczajony do „ciągnięcia tematu na finiszu”.
- Iza (36 lat) – content designerka. Iza jest mamą dwójki dzieci, pracuje do 16:00. Jest dobrze zorganizowana. Rzadko uczestniczy w burzach mózgów wieczorami.
- Bartek (57 lat) – dyrektor kreatywny, dawniej freelancer, przyzwyczajony do pracy nocami. Bardzo zaangażowany emocjonalnie.
- Ola (30 lat) – producentka, łączy funkcje organizacyjne, mediuje między zespołem a klientem.
Punkt zapalny
W tygodniu przed oddaniem koncepcji kreatywnej Tomek zostaje w biurze do 21:00 trzy dni z rzędu, razem z Bartkiem i Olą. Julia i Iza wychodzą punktualnie. Podczas porannego calla Bartek rzuca żartem:
„Niektórzy mają luksus, żeby wychodzić o 17:00, inni ratują projekt”.
Julia poczuła się zaatakowana. Po spotkaniu mówi do Izy:
„To chyba nie jest miejsce dla ludzi, którzy chcą mieć życie po pracy. Mam wrażenie, że jesteśmy mniej cenione, bo nie zostajemy”.
Iza, choć starsza i bardziej doświadczona, mówi:
„Nie chodzi o wiek. Chodzi o to, że nie wszyscy mogą i chcą pracować kosztem rodziny – tylko że nikt o tym głośno nie mówi”.
Tomek słyszy od Oli, że zespół jest podzielony – młodsi boją się mówić „nie”, starsi uważają, że „młode pokolenie nie zna realiów branży”.
2. Minićwiczenie: „Na czyim miejscu?”
Perspektywy i mikrointerwencje
Instrukcja dla uczestników:
- Uczestnicy pracują w pięciu grupach.
- Każda grupa losuje lub wybiera jedną postać z case study:
- Julia (25 lat, młoda graficzka)
- Tomek (42 lata, PM)
- Iza (36 lat, matka, content designerka)
- Bartek (57 lat, dyrektor kreatywny)
- Ola (30 lat, producentka)
- Grupa wchodzi w rolę tej osoby i odpowiada na pytania:
🔍 Część 1: Perspektywa
-
- Co myśli ta osoba o sytuacji w zespole?
- Co czuje – co ją martwi, co ją motywuje?
- Czego potrzebuje, żeby czuć się bezpiecznie i mieć wpływ?
- Jak widzi inne pokolenia w zespole – z czym się utożsamia, co ją irytuje?
(Czas: 10 minut)
🛠️ Część 2: Mikrointerwencja
-
- Co lider projektu (Tomek) mógłby zrobić, by ta osoba poczuła się bardziej:
- zauważona?
- włączona?
- potraktowana z szacunkiem?
- Co lider projektu (Tomek) mógłby zrobić, by ta osoba poczuła się bardziej:
(Czas: 10 minut)
- Każda grupa prezentuje swoją perspektywę i proponowaną interwencję (krótko: 2–3 minuty).
Pytania do moderowanej dyskusji po prezentacjach:
- Co Was zaskoczyło, gdy wchodziliście w cudzą perspektywę?
- Które potrzeby się powtarzały – mimo różnic pokoleniowych?
- Jakie interwencje wydają się łatwe do wdrożenia „od jutra”?
3. Co może zrobić lider? Propozycje
Pewnie interesuje Was jeszcze, co mógłby w tej sytuacji zrobić lider projektu, Tomek! Znajdziecie tu kilka działań Tomka, które mogą być bardzo interesujące jako benchmark:
Po rozmowie z Olą i analizie sytuacji, Tomek:
- Wprowadził „kontrakt zespołowy”: zespół wspólnie ustalił zasady pracy w okresach wzmożonego napięcia, m.in. jasne godziny pracy i dobrowolność zostawania po godzinach.
- Otworzył temat podczas spotkania zespołowego. Tomek przyznał, że nieświadomie promował „heroiczną kulturę nadgodzin”, i zaprosił do rozmowy o granicach i potrzebach.
- Stworzył oficjalny „dzień buforowy”. Zespół ustalił dodatkowy dzień na poprawki, żeby nie „spinać się na ostatnią chwilę”.
- Wprowadził feedback 360 po projekcie. Teraz każdy może anonimowo powiedzieć, co mu pomogło, a co osłabiało jego zaangażowanie – także pod kątem atmosfery i presji czasu.
Rezultaty po 1 miesiącu
- Julia mówi, że czuje się bezpieczniej i bardziej szanowana – wie, że nie musi „udowadniać” swojej wartości nadgodzinami.
- Bartek zaczyna częściej dzielić się pomysłami w trakcie dnia, nie tylko wieczorem.
- Iza proponuje nowe rozwiązania produkcyjne, które zmniejszają liczbę „pożarów” w ostatniej chwili.
- Tomek dostaje feedback, że jako lider zaczął aktywnie dbać o równe warunki pracy – niezależnie od wieku i stylu życia.
Osobiście trzymam kciuki, żeby tak fajnie wypracowany balans utrzymał się także przy kolejnym projekcie!
Która z interwencji Tomka wpadła Wam w oko?
Skomentuj artykuł